Przyjaciele usiedli pod drzewem.
- Zjedzmy kanapki - powiedział Iwan.
- Świetny pomysł - odrzekły
dziewczyny
- Ale przecież torbę z prowiantem
zabrał Brajanek - dodała Dżes.
- A to pech - westchnął Iwan - Musimy
iść dalej tam, gdzie wskazuje cetro.
Po
kilku minutach marszu ich oczom ukazał się plecak, który miał ze sobą Brajanek.
Dziewczyny zaczęły panikować.
- Gdzie Brajanek!?
- A
jak coś mu się stało!?
- Co powiemy rodzicom!?
- Spokojnie - powiedział Iwan- To
kraina Terexu, tutaj nic mu się nie mogło stać. Ruszajmy dalej, niedługo się
ściemni, poszukajmy miejsca na nocleg.
Szli i szli, gdy nagle uwagę ich przykuł stary dąb z ogromną dziuplą.
-To dobre miejsce na noc. Zatrzymajmy
się tutaj - rzekła Dżes.
Przyjaciele schronili się w dziupli i
po dniu pełnym wrażeń zasnęli.
Rano Iwan zauważył białą kartkę - był
to list od Brajana.
“Poszedłem szukać rodzeństwa Iwana. Znalazłem list, który przekonał mnie, że warto podjąć to wyzwanie. Będę czekał na Was przy wodospadzie nad Potokiem
Pstrąga.”
- Ruszajmy - powiedziała Karyna.
Ciekawe, co wydarzy się podczas drogi do wodospadu nad Potokiem Pstrąga...
OdpowiedzUsuń