poniedziałek, 2 marca 2020

Rozdział X (Jakub Koprucki)


Szlachetny czyn Brajana, który spowodował uwolnienie Anny, uszczęśliwił wszystkich. Piątka odważnych przyjaciół wyruszyła w dalszą drogę do krainy Terexu w poszukiwaniu rodzeństwa Iwana. Po długiej drodze znaleźli następny list, w którym było napisane:
"Jeśli to czytasz, to wiedz, że możesz być..."
    Niestety dalszy ciąg tekstu był zalany atramentową plamą.
- A niech to! Co tam dalej może być?! - krzyknęła zdenerwowana Dżes.
- Spokojnie Dżes, może uda nam się to jakoś odszyfrować? - powiedział Ivan.
- Ja wiem jak to odszyfrować - powiedziała Anna.
- Ale jak? - zapytali zaciekawieni Ivan i Dżes.
- Gdy przebywałam uwięziona pod wodą, nauczyłam się odszyfrowywać listy, nawet jak coś nie zostało dokończone - odpowiedziała Anna.
     W tym momencie Anna chwyciła list w dłonie, przykładając go do czoła, zamknęła oczy i powiedziała:
"Jeśli to czytasz, to wiedz, że możesz być obserwowany. Pamiętaj! Wystrzegaj się wiedżm na Smoczych Bagnach"
- Na Smoczych Bagnach???!!! - chórem krzyknęły dzieci.
- Tak, na Smoczych Bagnach. Czuję, że tam znajduje się kolejna wskaz
ówka. - odpowiedziała Anna.
- Otw
órzcie mapę! - krzyknął Brajan.
    Na mapie rzeczywiście znajdowały się Smocze Bagna i wszystko wskazywało na to, że czeka ich kilkunastogodzinna droga, do kt
órej musieli się dobrze przygotować. Iwan zastanawiał się czy na zdjęciu w pokoju rodziców na pewno jest jego rodzeństwo? W głowie zadawał sobie tysiące pytań. Kiedy nastała noc, Iwan, Dżes, Brajan, Karyna i Anna zaczęli rozpalać ognisko. Gdy wszyscy usiedli przy nim, usłyszeli dziwne dżwięki, jakby ktoś się do nich zbliżał.
- Co to? - zapytała Karyna.
- Wygląda na to, że ktoś nas obserwuje - odparł Iwan.
- Zostańcie tu. Ja idę to sprawdzić - powiedziała Anna.
    Anna oddaliła się od ogniska i rozglądała się uważnie wokoło. Gdy zniknęła z oczu dzieciom, nagle rozległ się głośny krzyk i wtedy...

1 komentarz: